Tymoszenko, przywódczyni jednego z ugrupowań ukraińskiej opozycji, została skazana na 7 lat więzienia 11 października. Prócz kary pozbawienia wolności otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych. Sąd zobowiązał ją ponadto do wypłacenia państwowej firmie paliwowej Naftohaz Ukrainy odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien (ok. 600 mln złotych).
Dwa dni po ogłoszeniu wyroku prokuratura wszczęła śledztwo ws. wynoszącego 400 milionów dolarów zadłużenia należącej w przeszłości do Tymoszenko korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy wobec rosyjskiego ministerstwa obrony.
W poniedziałek prokuratura poinformowała, że wszczęła jeszcze jedno śledztwo, które dotyczy przejęcia 25 milionów dolarów środków budżetowych oraz niespłacenia kolejnych 20 mln dolarów podatków. W ocenie ukraińskiej opozycji działania prokuratury inspirowane są przez ekipę prezydenta Wiktora Janukowycza, a ich celem ma być wyrugowanie Tymoszenko z polityki. Była premier była najważniejszą konkurentką Janukowycza w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich.
pap, ps