Syryjski reżim "serdecznie i szczerze" rozmawiał z Ligą Arabską. I nic

Syryjski reżim "serdecznie i szczerze" rozmawiał z Ligą Arabską. I nic

Dodano:   /  Zmieniono: 
Reżim Asada dzień w dzień morduje Syryjczyków (fot. Wikipedia) 
Rozmowy, jakie przeprowadził prezydent Syrii Baszar el-Asad z przedstawicielami kilku państw Ligi Arabskiej, które miały na celu położenie kresu dławieniu przez władze syryjskie wystąpień zwolenników demokratyzacji, nie przyniosły żadnego rezultatu.
Przewodniczący delegacji, premier Kataru szejk Hamad ibn Dżasim, poinformował jedynie, że rozmowy były "serdeczne i szczere" oraz, że kolejne spotkanie ze stroną syryjską odbędzie się 30 października prawdopodobnie w Damaszku.

Tymczasem w środę w starciach wojska z demonstrantami w różnych rejonach Syrii zginęło - jak informuje Reuters - co najmniej 20 osób, w tym 11 osób cywilnych i 9 żołnierzy. Życie kraju paraliżują też wybuchające wciąż spontaniczne strajki.

Według ocen ONZ, podczas trwających już siedem miesięcy protestów, zginęło ok. 3 tys. osób. Ustawiczne ataki wojska, dokonywane przy wsparciu broni pancernej, na miasta opanowane przez przeciwników reżimu nie zdołały zdławić ruchu protestu.

Minister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Davutoglu, który spotkał się w środę z szejkiem Kataru Hamadem ibn Chalifą, oświadczył, że jego kraj prowadzi konsultacje z członkami Ligi Arabskiej w celu nakłonienia Syrii do "wycofania wojska z miast i położenia kresu okrutnemu traktowaniu własnej ludności".

W ubiegłym miesiącu Turcja zastosowała wobec Syrii sankcje, które - jak powiedział Davutoglu - dotkną m. in. siły zbrojne, sektor bankowy i przemysł energetyczny. Stany Zjednoczone i Unia Europejska wprowadziły wcześniej sankcje, które dotknęły syryjski przemysł naftowy, który - choć niewielki - odgrywa kluczową rolę w gospodarce syryjskiej.

zew, PAP