Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton oceniła, że stanowisko Stanów Zjednoczonych względem Kuby nie uległo żadnej zmianie i Waszyngton wciąż uważa, że Fidel Castro musi całkowicie odejść z życia politycznego. Swoją opinię szefowa amerykańskiej dyplomacji wyraziła podczas obrad Komisji Sił Zbrojnych Senatu, których głównymi tematami była sytuacja w Afganistanie i Pakistanie.
Clinton zapytana o amerykańską politykę wobec Kuby odpowiedziała, że ta nie zmienia się od pięćdziesięciu lat. I wyjaśniła, że komunistyczny przywódca Fidel Castro musi odejść z politycznego życia. - Niestety nie wydaje się, żeby zamierzał gdziekolwiek odejść - zaznaczyła podkreślając, że Waszyngton chce wprowadzenia na Kubie demokracji. Powiedziała też, że amerykańscy i kubańscy dyplomaci regularnie się spotykają i poruszają wspólne kwestie.
W 2006 roku Fidel Castro przekazał władzę na Kubie swojemu młodszemu bratu Raulowi, ale w dalszym ciągu pozostaje wpływową postacią w komunistycznym państwie. Od momentu rozpoczęcia swojej prezydentury Barack Obama zmniejszył ograniczenia dla amerykańskich obywateli podróżujących na Kubę i ułatwił przesyłanie pieniędzy na wyspę przez członków kubańskich rodzin mieszkających i pracujących w USA. Prezydent stwierdził też, że wprowadzi dalsze zmiany w politykę względem komunistycznego kraju, gdy Kuba zdecyduje się na głębsze reformy.
Voice of America, kk
W 2006 roku Fidel Castro przekazał władzę na Kubie swojemu młodszemu bratu Raulowi, ale w dalszym ciągu pozostaje wpływową postacią w komunistycznym państwie. Od momentu rozpoczęcia swojej prezydentury Barack Obama zmniejszył ograniczenia dla amerykańskich obywateli podróżujących na Kubę i ułatwił przesyłanie pieniędzy na wyspę przez członków kubańskich rodzin mieszkających i pracujących w USA. Prezydent stwierdził też, że wprowadzi dalsze zmiany w politykę względem komunistycznego kraju, gdy Kuba zdecyduje się na głębsze reformy.
Voice of America, kk