USA: mamy samoloty w Etiopii, ale nimi nie bombardujemy

USA: mamy samoloty w Etiopii, ale nimi nie bombardujemy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykańskie Reapery stacjonują w Etiopii (fot. USAF) 
Biały Dom zdementował doniesienia prasowe, że amerykańskie samoloty bezzałogowe stacjonują na terytorium Etiopii, dokonując stamtąd ataków w ramach kampanii antyterrorystycznej w Afryce Wschodniej.
- W jednej z baz w Etiopii znajdują się co prawda takie samoloty, ale nie są one uzbrojone i wykonują wyłącznie loty rozpoznawcze -  oświadczył prezydencki rzecznik Jay Carney. Dodał, iż odbywa się to w  ramach partnerstwa USA z somalijskim rządem w Mogadiszu i ma na celu "wspieranie stabilności w Rogu Afryki".

Powołując się na źródła we władzach USA, "Washington Post" podał, że bazujące w Etiopii samoloty bezzałogowe Reaper prowadzą operacje w sąsiedniej Somalii. Ich akcje skierowane są przeciwko radykalnej islamskiej organizacji zbrojnej Al-Szabab, uważanej za  sojuszniczkę Al-Kaidy.

Według "Washington Post", bazą tych samolotów jest położony w  odludnej okolicy cywilny port lotniczy Arba Minch, na którego adaptację Amerykanie wydali miliony dolarów. Bezzałogowe maszyny Reaper można uzbrajać w kierowane pociski rakietowe Hellfire i bomby naprowadzane przy użyciu nawigacji satelitarnej.

zew, PAP