Informacja, do której dotarła Canadian Press jest dla kanadyjskiego rządu kłopotliwa, ponieważ rządzący konserwatyści uczynili z obecności w Arktyce i obrony tych terytoriów jeden z podstawowych celów swojej polityki. Suwerenność Kanady w Arktyce jest silnie akcentowana przez rząd federalny - topnienie arktycznych lodów sprawia, że na dostęp do nieeksploatowanych obecnie bogactw naturalnych chęć mają nie tylko sojusznicy Kanady z NATO, ale także Rosja. Rząd Kanady był mocno krytykowany za przeznaczenie 9 mld dolarów na zakup samolotów w USA. Opozycja szacuje, że rzeczywiste koszty zakupu, wliczając koszty utrzymania i remontów samolotów, wyniosą od 16 do 30 mld kanadyjskich dolarów.
Według kanadyjskiej agencji prasowej urzędnicy od trzech lat analizują możliwości zaradzenia problemom komunikacyjnym w nowych samolotach. Jedną z nich jest przeznaczenie dwóch satelitów nad Arktyką do obsługi komunikacji wojskowej. Satelitów tych jednak jeszcze nie ma.
Samoloty F-35 są wykonane w technologii stealth (trudno wykrywalne przez radar). Pierwszy lot takiej maszyny odbył się w grudniu 2010 roku. Wcześniej z samolotem tego typu były problemy, spowodowane faktem, że cyberszpiedzy - jak ujawniły w 2009 roku media amerykańskie - skradli wiele danych dotyczących nowej konstrukcji. Lockheed Martin twierdził jednak, że nie skopiowano żadnych strategicznych informacji dotyczących konstrukcji myśliwca.
PAP, arb