Ponad 40 górników zostało uwięzionych pod ziemią w kopalni węgla Sizhuang w prowincji Junan, południowo zachodnich Chinach - poinformowała agencja Xinhua. Obecnie trwa akcja ratunkowa. W kopalni doszło do poważnej awarii, której przyczyny i charakteru nie ujawniono.
W chińskich kopalniach, które są wyjątkowo niebezpieczne, co roku giną tysiące ludzi. Tylko w ubiegłym roku, według danych oficjalnych, zginęło 2 433 górników, co oznacza, że codziennie pod ziemią ginęło ponad 6 osób. Eksperci niezależnych organizacji pozarządowych twierdzą jednak, że prawdziwa liczba ofiar jest znacznie wyższa.
Wraz z nadejściem zimy i zwiększeniem się popytu na węgiel, którego cena wzrasta, dyrekcje kopalni starają się za wszelką cenę zwiększyć wydobycie zaniedbując podstawowe wymogi bezpieczeństwa pracy.
PAP, arb