Dane PNR (Passenger Name Records) są informacjami, które linie lotnicze zbierają o swoich pasażerach i wykorzystują do celów handlowych. Chodzi o takie informacje, jak imię i nazwisko podróżującej osoby, trasa lotu, nr miejsca, informacja o bagażu.
Wstępnie uzgodniony tekst ma zastąpić porozumienie z roku 2007, gwarantując lepszą ochronę pasażerów latających z Europy do USA. - Dane o pasażerach będą wykorzystywane jedynie do przeciwdziałania przestępczości zorganizowanej i do walki z terroryzmem - powiedział Cercone. Z 15 do 10 lat skróci się też okres przechowywania danych dotyczących przestępstw transgranicznych, natomiast dane dotyczące terroryzmu będą przechowywane przez 15 lat.
Jeśli obecny tekst nowej umowy z USA zostanie przyjęty, informacje o pasażerach będą przekazywane urzędom amerykańskim wyłącznie przez linie lotnicze, a 6 miesięcy po ich przekazaniu staną się anonimowe. To oznacza, że urzędnicy amerykańscy będą mogli poznać nazwiska pasażerów tylko po spełnieniu bardzo rygorystycznych procedur - obiecał Cercone.
Do tej pory na wniosek USA dane te w celach bezpieczeństwa musiały być przekazywane amerykańskim służbom. Rząd USA zastrzegał sobie także prawo do przeszukiwania na własną rękę list PNR przetrzymywanych przez linie lotnicze. KE od 2010 negocjuje w imieniu 27 państw z USA nową umowę m.in. w związku z podejrzeniami wysuwanymi zwłaszcza przez Parlament Europejski, że Stany Zjednoczone nadużywają dostępnych im informacji o europejskich pasażerach.
zew, PAP