Oczekuje się, że 15 listopada prezydent Janukowycz złoży wizytę w Polsce, gdzie ma spotkać się z prezydentem Komorowskim i prezydentem Niemiec Christianem Wulffem. Głowy państw wezmą udział w uroczystościach z okazji 200-lecia Uniwersytetu Wrocławskiego. Według mediów, Janukowycz będzie rozmawiał ze swymi partnerami o sytuacji na Ukrainie, w szczególności zaś o skazaniu na 7 lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko oraz szansach na zawarcie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE jeszcze w tym roku, czyli podczas polskiej prezydencji.
Wyrok w sprawie Tymoszenko ogłoszono 11 października. Została ona skazana za nadużycia, których miała się dopuścić, zawierając w 2009 r. umowy gazowe z Rosją. UE, która już wcześniej dawała do zrozumienia, że ukaranie Tymoszenko negatywnie odbije się na negocjacjach o umowie stowarzyszeniowej, po ogłoszeniu wyroku oceniła, że świadczy on o wybiórczym i politycznym stosowaniu prawa na Ukrainie. Tydzień po skazaniu Tymoszenko UE odwołała planowaną na 20 października wizytę Janukowycza w Brukseli. Unia uważa, że była premier powinna odpowiadać za swe czyny przed wyborcami, a nie przed sądem, w związku z czym władze Ukrainy powinny pozwolić Tymoszenko na powrót do polityki. Tymczasem wydany przez sąd wyrok na to nie pozwala.
Jednym ze sposobów na uwolnienie Tymoszenko mogłoby być zniesienie karalności za przestępstwa gospodarcze, o które została oskarżona, jednak na razie nie chce się na to zgodzić rządząca Partia Regionów Janukowycza. Przedstawiciele tego ugrupowania tłumaczyli, że nie będą zmieniać prawa w interesie jednej osoby.
PAP, arb