Afgańskie siły bezpieczeństwa zabiły niedoszłego zamachowca-samobójcę w Kabulu w pobliżu miejsca, gdzie w tym tygodniu będzie obradować tradycyjne zgromadzenie starszyzny plemiennej Loja Dżirga - poinformował rzecznik MSW Sedik Sedikki.
- Zamachowiec-samobójca, który niósł torbę z materiałami wybuchowymi, został zastrzelony w pobliżu (namiotu Loji Dżirgi). Zabito go, zanim mógł wykonać swe zadanie - powiedział Sedikki.
W rozpoczynającym się w środę czterodniowym posiedzeniu zgromadzenia ma uczestniczyć ponad 2 tys. polityków, przywódców plemiennych, lokalnych liderów, biznesmenów i aktywistów społecznych z całego kraju. W ubiegłym miesiącu talibowie zapowiedzieli, że zamierzają zaatakować uczestników Loja Dżirgi.
Kierowane przez NATO Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) nazwały "propagandowym wymysłem" podaną w niedzielę przez talibów wiadomość, iż weszli w posiadanie kopii szczegółowego planu zapewnienia bezpieczeństwa Loja Dżirgi.
W trakcie jej posiedzenia w czerwcu ubiegłego roku rebelianci wystrzelili co najmniej cztery rakiety na namiot, w którym odbywały się obrady. Żadna z nich nie doleciała do celu, ale po ostrzale nastąpił atak trzech terrorystów, ubranych w kamizelki kuloodporne. Ówcześni minister spraw wewnętrznych i szef wywiadu ustąpili z powodu zaniedbań, które umożliwiły przeprowadzenie tych akcji.pap, ps