Chiny: dyrektor kopalni udawał, że był pod ziemią

Chiny: dyrektor kopalni udawał, że był pod ziemią

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tylko w 2010 roku w chińskich kopalniach zginęło 2433 górników (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Policja zatrzymała wicedyrektora kopalni Sizhuang, który w ubiegłym tygodniu udawał, że zgodnie z przepisami przebywał pod ziemią, kiedy doszło tam do tragicznego w skutkach wycieku gazu - informują chińskie media. Według mediów, wicedyrektor, kiedy dowiedział się o wypadku, pobiegł do kopalnianego szybu i usmarował sobie twarz węglem, udając, że był na dole razem z górnikami.

Szefom kopalni, którzy nie schodzą na szychtę razem ze górnikami, grożą w Chinach surowe kary. Przepisy te wprowadzono w ubiegłym roku, by zmusić kierownictwa kopalni do dbałości o bezpieczeństwo. W kopalni Sizhuang zginęło 34 górników; ratownicy usiłują dostać się do dziewięciu uwięzionych pod ziemią. Akcję ratunkową utrudnia groźba wybuchu gazu. Według władz kopalnia działała nielegalnie, gdyż licencję na wydobycie węgla straciła rok temu.

W chińskich kopalniach, które uważa się za wyjątkowo niebezpieczne, giną co roku tysiące górników. Tylko w 2010 r. i tylko według danych oficjalnych zginęło ich tam 2433.

PAP, arb