- Afryce nie wystarczą dobre intencje - powiedział papież Benedykt XVI w drodze na trzydniową pielgrzymkę do Beninu.
Benedykt XVI podkreślił, że "same dobre intencje nie przyniosą rezultatu". Przypomniał, że na rzecz Afryki zorganizowano wiele międzynarodowych konferencji i inicjatyw pokojowych, ale "słowa i intencje pozostają większe niż ich realizacja". - Łatwo powiedzieć, trudniej zrealizować - zauważył. - To, co się mówi, jest dobre i czasem udaje się nawet zrobić coś dobrego, ale trzeba ośmielić się pójść dalej, dawać więcej niż dostawać - podkreślił. Zwrócił uwagę na konieczność wyrzeczenia się egoizmu.
- Afryka ma wielkie problemy i trudności, ale cały świat je ma - wskazał Benedykt XVI. Wyraził przekonanie, że Afryka jest "zagłębiem życia i żywotności dla przyszłości, na które możemy liczyć". Papież nazwał Czarny Ląd "duchowym płucem świata".
- Kiedy wspominam lata swej młodości, wydaje mi się, że żyłem na innej planecie. W ostatnich 50-60 latach doszło do gwałtownego postępu - stwierdził Benedykt XVI, przywołując proces proklamowania niepodległości przez wiele krajów Afryki po dobie kolonializmu. - Postęp przynosi również trudności i to dotyczy także Afryki - zaznaczył papież.
zew, PAP