Al-Kaida ciągle istnieje

Al-Kaida ciągle istnieje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Al-Kaida, siatka ekstremistów związanych z bin Ladenem nadal istnieje, mimo znacznego uszczuplenia jej sił - ostrzegł szef senackiej komisji wywiadu, Bob Graham.
Al-Kaida - przypomniał senator - rocznie szkoliła w swych obozach w Afganistanie do sześciu tysięcy ludzi, którzy zasilili następnie zagraniczne filie tej organizacji. Stany Zjednoczone i amerykańscy sojusznicy aresztowali w sumie 2400 osób, podejrzanych o przynależność do Al-Kaidy bądź o udział w aktach terroru, jednakże nadal nie znaleziono samego Osamy bin Ladena, prawdopodobnie ukrywającego się w rejonie pogranicza afgańsko-pakistańskiego.
Bob Graham powiedział też, że komisja jest w posiadaniu materiałów, dowodzących, iż Al-Kaida podejmuje obecnie próbę przegrupowania - przykładem takiej aktywizacji grupy bin Ladena może być np. kwietniowy zamach na synagogę w Tunezji, w którym zginęło 21 osób, w tym niemieccy turyści. "Kiedy byłem ostatnio w Hamburgu w Niemczech, potwierdzono mi, że miejscowa komórka Al-Kaidy staje się coraz aktywniejsza" - powiedział senator. Graham przypomniał też o powtarzających się w ostatnich tygodniach ostrzeżeniach co do nowych zamachów, planowanych przez terrorystów.
Wiceprzewodniczący tej samej senackiej komisji, Richard Selby uważa natomiast, że Al-Kaida działa obecnie bez centralnego dowództwa, a poszczególne komórki terrorystów same planują działania. Nie należy jednak ich lekceważyć - większość terrorystów przeszła szkolenia u bin Ladena i jest bardzo groźna - powiedział Shelby.
Amerykański dziennik "Washington Times" w czwartkowym wydaniu informował natomiast, iż w samych Stanach Zjednoczonych przebywa około pięciu tysięcy członków i zwolenników organizacji Osamy bin Ladena. Gazeta powołuje się na tajny raport służb specjalnych, przesłany miesiąc temu do Białego Domu, a także na wypowiedzi anonimowych urzędników z Waszyngtonu.
Wcześniej amerykańskie władze podawały dużo mniejsze szacunki dotyczące wielkości siatki Osamy bin Ladena w USA. Informowano o setce aktywnych członków i kilkuset zwolennikach - przypominał "Washington Times".
nat, pap