Z kolei AP pisze, że talibowie od miesiąca prowadzą rozmowy z rządem, a rozejm obejmuje cały Pakistan. Według AP wypowiedź dowódcy pakistańskich talibów uwiarygodnia inne niedawne doniesienia o spotkaniu emisariuszy pakistańskiego rządu z talibskimi dowódcami na rozmowach o ewentualnym rozejmie.
Te rozpoznawcze rozmowy dotyczą głównie Południowego Waziristanu, pakistańskiego regionu plemiennego na granicy z Afganistanem, i mogą zostać rozszerzone w celu osiągnięcia wszechstronnego porozumienia "dla wszystkich obszarów plemiennych". Dowódca talibskich bojowników nawiązał tu do terenów pasztuńskich wzdłuż afgańskiej granicy. Reprezentujący pasztuńskie plemiona mediator ocenił rozmowy jako "bardzo trudne". - W ciągu ostatnich dwóch miesięcy mieliśmy trzy rundy (negocjacji), lecz wydaje się, że bez rezultatu - powiedział jeden z przedstawicieli starszyzny plemiennej zaangażowany w rozmowy.
Agencja Reutera zauważa, że Stany Zjednoczone, które udzielają pakistańskiej armii i gospodarce wielomiliardowej pomocy, mogą, mówiąc delikatnie, nieprzychylnie oceniać rozmowy pokojowe Islamabadu z uważaną za terrorystyczną organizacją pakistańskich talibów Tehrik-e-Taliban Pakistan (Talibski Ruch Pakistanu - TTP).
Wiele zamachów w Pakistanie przypisywanych jest właśnie TTP. W 2007 roku organizacja ta wypowiedziała świętą wojnę rządowi pakistańskiemu, by ukarać go za sojusz z USA.pap, ps