Po raz pierwszy od ustąpienia ze stanowiska 12 listopada były premier Włoch Silvio Berlusconi stawił się we wtorek w sądzie w Mediolanie na jednym ze swych trzech toczących się tam procesów.
Sprawa znana jako Mediaset dotyczy oskarżenia o oszustwa podatkowe przy zakupie praw do emisji w telewizji należącej do byłego szefa rządu i medialnego magnata.
Wtorkowe posiedzenie poświęcono na wysłuchanie podczas telekonferencji ze Stanami Zjednoczonymi zeznań Marka Canera, byłego menedżera amerykańskiej stacji telewizyjnej Fox. Wchodząc do gmachu sądu były premier nie złożył żadnego oświadczenia.
Przed sądem w Mediolanie toczą się jeszcze dwa procesy Berlusconiego: w sprawie Ruby, czyli korzystania z usług nieletniej prostytutki oraz nadużycia urzędu, a także przekupienia brytyjskiego adwokata Davida Millsa. Niedawno został uniewinniony w czwartym procesie, dotyczącym innych nieprawidłowości w jego telewizji.
W poniedziałek adwokat Berlusconiego zapowiedział, że były premier będzie uczestniczył w ważnych rozprawach, "zasługujących - jak dodał - na jego obecność".pap, ps