Na Truskawkowej Wyspie, na jeziorze niedaleko Toronto, będzie w tym roku wypoczywał papież. To pierwsze w historii wakacje, które papież spędzi poza Włochami.
Jan Paweł II przyleci na wyspę helikopterem po przybyciu do Kanady 23 lipca. Będzie tam mógł odpocząć między publicznymi wystąpieniami na uroczystościach w Toronto. Miasto dzieli od wysepki na jeziorze Simcoa godzina lotu.
Widziana z lotu ptaka, 18-hektarowa wysepka "Strawberry Island" ma kształt truskawki. Same owoce, którym zawdzięcza nazwę, od dawna tam co prawda nie rosną, jednak ojcowie bazylianie, którzy będą w swoim ośrodku gościli papieża, zapowiadają, że ugoszczą go marmoladą truskawkową własnej roboty.
Na wyspie jest sześć budynków, w tym drewniana kaplica Niepokalanego Poczęcia NMP, wzniesiona w 1955 roku. Chociaż ze względów bezpieczeństwa nie ujawniono, który z domów zajmie Jan Paweł II, wiadomo, że w jego pokoju będzie to, co w innych - proste łóżko, biurko i krzesło.
"Kiedy przyjechali ludzie z Watykanu, powiedzieli nam, że o to właśnie chodzi. Papież to człowiek pełen prostoty i ceni sobie proste rzeczy" - opowiada brat Thomas Rosica, główny organizator tegorocznych Dni Młodzieży.
Truskawkowej Wyspy będzie chroniła kanadyjska Żandarmeria Królewska. Wokół, na wodach Simcoe i w powietrzu, wyznaczy strefę bezpieczeństwa.
Bazylianie będą mieli w pogotowiu mały elektryczny pojazd, który pozwoli papieżowi na zapoznanie się z urokami wysepki. Spodziewają się, że Jan Paweł II skorzysta z niego, aby pokonać Drogę Krzyżową - jej stacje porozstawiano w okolicy kościelnych zabudowań. Wiedzie ona do sanktuarium Matki Boskiej, które papież ma pobłogosławić.
Głównym budynkiem wyspy jest Foster Hall. Na dachem już powiewa watykańska flaga. W tamtejszej kuchni króluje pewna pani z Europy Wschodniej - AFP nie zdradza jej tożsamości - która chce przygotować papieżowi to, co potrafi robić najlepiej: bekon, ryby, kurczaka, gołąbki i jajka.
nat, pap
Widziana z lotu ptaka, 18-hektarowa wysepka "Strawberry Island" ma kształt truskawki. Same owoce, którym zawdzięcza nazwę, od dawna tam co prawda nie rosną, jednak ojcowie bazylianie, którzy będą w swoim ośrodku gościli papieża, zapowiadają, że ugoszczą go marmoladą truskawkową własnej roboty.
Na wyspie jest sześć budynków, w tym drewniana kaplica Niepokalanego Poczęcia NMP, wzniesiona w 1955 roku. Chociaż ze względów bezpieczeństwa nie ujawniono, który z domów zajmie Jan Paweł II, wiadomo, że w jego pokoju będzie to, co w innych - proste łóżko, biurko i krzesło.
"Kiedy przyjechali ludzie z Watykanu, powiedzieli nam, że o to właśnie chodzi. Papież to człowiek pełen prostoty i ceni sobie proste rzeczy" - opowiada brat Thomas Rosica, główny organizator tegorocznych Dni Młodzieży.
Truskawkowej Wyspy będzie chroniła kanadyjska Żandarmeria Królewska. Wokół, na wodach Simcoe i w powietrzu, wyznaczy strefę bezpieczeństwa.
Bazylianie będą mieli w pogotowiu mały elektryczny pojazd, który pozwoli papieżowi na zapoznanie się z urokami wysepki. Spodziewają się, że Jan Paweł II skorzysta z niego, aby pokonać Drogę Krzyżową - jej stacje porozstawiano w okolicy kościelnych zabudowań. Wiedzie ona do sanktuarium Matki Boskiej, które papież ma pobłogosławić.
Głównym budynkiem wyspy jest Foster Hall. Na dachem już powiewa watykańska flaga. W tamtejszej kuchni króluje pewna pani z Europy Wschodniej - AFP nie zdradza jej tożsamości - która chce przygotować papieżowi to, co potrafi robić najlepiej: bekon, ryby, kurczaka, gołąbki i jajka.
nat, pap