Do niecodziennego przypadku doszło w Norwegii, gdzie przyszło na świat dziecko, pomimo że matka poddała się aborcji, a ojciec sterylizacji.
Ojciec dziewczynki, 37-letni pracownik magazynu Anders Ovretveit został wysterylizowany po operacji związanej z chorobą nowotworową i dwukrotnie przeszedł badania potwierdzające, że nie może mieć dzieci.
Jego żona, 31-letnia Tove dowiedziała się w na początku roku, że jest w ciąży. Ponieważ państwo Ovretveit mają już dwoje dzieci, zdecydowali się na aborcję. Kilka miesięcy po zabiegu Tove poczuła bóle podczas gry w siatkówkę - okazało się, że jest jednak w ciąży. W siódmym miesiącu ciąży urodziła zdrową córeczkę, którą nazwała Trude, co można przetłumaczyć jako "uwierz w to".
Mała Trude przyszła na świat rok temu. Rodzice dopiero teraz upowszechnili całą historię, mówiąc, że chcą ostrzec innych rodziców, że nie zawsze zabiegi chirurgiczne kończą się w zaplanowany sposób.
nat, pap
Jego żona, 31-letnia Tove dowiedziała się w na początku roku, że jest w ciąży. Ponieważ państwo Ovretveit mają już dwoje dzieci, zdecydowali się na aborcję. Kilka miesięcy po zabiegu Tove poczuła bóle podczas gry w siatkówkę - okazało się, że jest jednak w ciąży. W siódmym miesiącu ciąży urodziła zdrową córeczkę, którą nazwała Trude, co można przetłumaczyć jako "uwierz w to".
Mała Trude przyszła na świat rok temu. Rodzice dopiero teraz upowszechnili całą historię, mówiąc, że chcą ostrzec innych rodziców, że nie zawsze zabiegi chirurgiczne kończą się w zaplanowany sposób.
nat, pap