Rosyjskie siły federalne twierdzą, że od początku drugiej wojny w Czeczenii (sierpień 1999 r.) zabiły 13.720 tamtejszych partyzantów.
Poinformował o tym w poniedziałek agencję Interfax rozmówca w sztabie rosyjskich wojsk w Czeczenii. Według niego w ubiegłym tygodniu Rosjanie przeprowadzili 120 specjalnych operacji i zabili "do 60 bojowników".
Rosyjskie siły twierdzą także, że uniemożliwiły przedostanie się do Czeczenii kilkudziesięcioosobowemu oddziałowi, który został zatrzymany w rejonie Itum-Kale na granicy rosyjsko-gruzińskiej. Czeczeni mieli zostać po ośmiodniowych walkach rozbici, a ich resztki wyłapane przez gruzińskie służby.
Żołnierze, którzy rozmawiali z korespondentem gazety "Izwiestija", twierdzą jednak, że prawdopodobnie oddział zwany "bandą Hasana" miał za zadanie jedynie skierować na siebie uwagę jak największej liczby Rosjan, tak by inni Czeczeni mogli w tym czasie przekroczyć granicę.
les, pap
Rosyjskie siły twierdzą także, że uniemożliwiły przedostanie się do Czeczenii kilkudziesięcioosobowemu oddziałowi, który został zatrzymany w rejonie Itum-Kale na granicy rosyjsko-gruzińskiej. Czeczeni mieli zostać po ośmiodniowych walkach rozbici, a ich resztki wyłapane przez gruzińskie służby.
Żołnierze, którzy rozmawiali z korespondentem gazety "Izwiestija", twierdzą jednak, że prawdopodobnie oddział zwany "bandą Hasana" miał za zadanie jedynie skierować na siebie uwagę jak największej liczby Rosjan, tak by inni Czeczeni mogli w tym czasie przekroczyć granicę.
les, pap