Korea Północna zażądała zmiany dotychczasowego przebiegu swych granic morskich.
Żądanie zostało przedstawione na spotkaniu w pogranicznym Panmundżomie delegacji obu Korei, mających omówić sprawę czerwcowego incydentu na wodach Morza Żółtego. W bitwie zginęło pięciu południowokoreańskich marynarzy oraz co najmniej 13 Północnych Koreańczyków.
Delegacja północnokoreańska zażądała w Panmundżomie natychmiastowego rozpoczęcia rozmów na temat nowej demarkacji morskiej linii granicznej, oddzielającej wody Północy i Południa. Żądanie stanowiło odpowiedź na ostre wystąpienie przedstawiciela ONZ-owskiej Międzynarodowej Komisji Rozejmowej, który miał oskarżyć Phenian o prowokację i rozmyślne doprowadzenie do incydentu 29 czerwca, żądając podjęcia przez Koreę Północną konkretnych działań, gwarantujących iż taka sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.
Domagając się wyznaczenia nowej granicy swych wód terytorialnych, delegacja Korei Północnej argumentowała, że obecna granica jest "nielegalna", gdyż została "jednostronnie wytyczona" przez USA po wojnie koreańskiej (1950-53).
Po wtorkowych rozmowach w Panmundżomie doszło do spotkania szefa delegacji północnokoreańskiej generała Ri Czan-boka z amerykańskim generałem z komisji rozejmowej Jamesem Soliganem. Spotkanie - jak pisze agencja France Presse - nie doprowadziło jednak do wygaszenia sporu.
Po trwającym od miesięcy impasie w stosunkach międzykoreańskich, w ostatnich dniach odnotowano oznaki pewnego ocieplenia. W niedzielę w Seulu informowano o planach przeprowadzenia - od 12 sierpnia - rokowań na szczeblu ministerialnym między Koreą Południową i Północną. Decyzja o takim spotkaniu zapadła na pierwszym od czterech miesięcy spotkaniu stron w północnokoreańskich Górach Diamentowych w Kumgangu.
Po rozmowach ogłoszono, iż Korea Północna zgodziła się m.in. wziąć udział w Igrzyskach Azjatyckich, które odbędą się w Korei Południowej od 29 września do 14 października.
nat, pap
Delegacja północnokoreańska zażądała w Panmundżomie natychmiastowego rozpoczęcia rozmów na temat nowej demarkacji morskiej linii granicznej, oddzielającej wody Północy i Południa. Żądanie stanowiło odpowiedź na ostre wystąpienie przedstawiciela ONZ-owskiej Międzynarodowej Komisji Rozejmowej, który miał oskarżyć Phenian o prowokację i rozmyślne doprowadzenie do incydentu 29 czerwca, żądając podjęcia przez Koreę Północną konkretnych działań, gwarantujących iż taka sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.
Domagając się wyznaczenia nowej granicy swych wód terytorialnych, delegacja Korei Północnej argumentowała, że obecna granica jest "nielegalna", gdyż została "jednostronnie wytyczona" przez USA po wojnie koreańskiej (1950-53).
Po wtorkowych rozmowach w Panmundżomie doszło do spotkania szefa delegacji północnokoreańskiej generała Ri Czan-boka z amerykańskim generałem z komisji rozejmowej Jamesem Soliganem. Spotkanie - jak pisze agencja France Presse - nie doprowadziło jednak do wygaszenia sporu.
Po trwającym od miesięcy impasie w stosunkach międzykoreańskich, w ostatnich dniach odnotowano oznaki pewnego ocieplenia. W niedzielę w Seulu informowano o planach przeprowadzenia - od 12 sierpnia - rokowań na szczeblu ministerialnym między Koreą Południową i Północną. Decyzja o takim spotkaniu zapadła na pierwszym od czterech miesięcy spotkaniu stron w północnokoreańskich Górach Diamentowych w Kumgangu.
Po rozmowach ogłoszono, iż Korea Północna zgodziła się m.in. wziąć udział w Igrzyskach Azjatyckich, które odbędą się w Korei Południowej od 29 września do 14 października.
nat, pap