0,3 proc. Islandii nie trafi do chińskiego biznesmena

0,3 proc. Islandii nie trafi do chińskiego biznesmena

Dodano:   /  Zmieniono: 
Islandia nie sprzeda tyle ziemi Chińczykowi (fot. Wikipedia) 
Islandia odrzuciła ofertę chińskiego biznesmena, który zamierzał kupić na tej wyspie znaczne tereny, równe 0,3 proc. jej powierzchni, pod budowę ośrodka turystycznego - oświadczyło islandzkie ministerstwo spraw wewnętrznych.
- Nie można ignorować wielkości obszaru, jaki chciała kupić (chińska) spółka, ponadto nie ma precedensu, by zagraniczny inwestor dokonał zakupu tak dużego obszaru - podał minister Oegmundur Jonasson. Odmowa okazała się zaskoczeniem - ocenia agencja AFP. W opinii doradczej z 10 listopada resort finansów pozytywnie odniósł się do  oferty chińskiego inwestora Huanga Nubo. "Nie ma powodu, by wierzyć, że  interesy Islandii są w jakikolwiek sposób zagrożone przez omawianą inwestycję" - brzmiała ocena ministerstwa.

Chciał 300 kilometrów kwadratowych

Jeden z najbogatszych Chińczyków Huang Nubo chciał kupić teren na  Islandii równy 0,3 proc. jej terytorium, aby zbudować tam ośrodek turystyczny wraz z polem golfowym. Chodziło o 300 kilometrów kwadratowych odludnego pustkowia na północnym wschodzie wyspy, za który przedsiębiorca w sierpniu proponował 10 mln dol. "Ta ziemia częściowo stanowi własność państwa i nie zostanie sprzedana tylko dlatego, że zaoferowano wysoką cenę" - brzmiała odpowiedź ministerstwa spraw wewnętrznych.

Chiński przyczółek w państwie NATO?

Analitycy wyrażali wątpliwość, czy do zbudowania ośrodka wypoczynkowego i pola golfowego rzeczywiście potrzebny jest tak duży obszar. Wskazywano, że przedsięwzięcie może stanowić przykrywkę dla  geopolitycznych interesów Chin w państwie członkowskim NATO. Prawo "chroni niepodległość Islandii i suwerenność jej terytorium, zapewniając Islandczykom możliwość korzystania z jego naturalnych bogactw" - dodał resort w komunikacie.

Islandzki przedstawiciel Huanga, Halldor Johannsson, wyraził zaskoczenie odmową i przekonywał, że w islandzkim prawie nie ma zapisu, który odnosiłby się do wielkości działki ziemi przeznaczonej na  sprzedaż. Jak podało ministerstwo spraw wewnętrznych, prawo nieruchomości z  1966 roku wymaga, by spółka z udziałem kapitału zagranicznego miała siedzibę na Islandii, wszyscy członkowie rady nadzorczej mieszkali na  Islandii przez co najmniej 5 lat, 80 proc. udziałów w spółce należało do  obywateli islandzkich oraz by Islandczycy stanowili większość członków zarządu.

W 2010 miał 890 mln dol.

W sierpniu media podawały, że Huang zawarł już wstępne porozumienie w  sprawie sprzedaży. Według magazynu "Forbes", w roku 2010 Huang Nubo zajmował 161. miejsce na liście najbogatszych Chińczyków z majątkiem netto szacowanym na 890 mln dolarów. Należąca do niego grupa kapitałowa Zhongkun ma  ośrodki wypoczynkowe i turystyczne na terenie Chin i poza ich granicami.

zew, PAP