58-letni Mironow, który w latach 2001-11 był przewodniczącym Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, kandydował już w wyborach prezydenckich w 2004 roku. Wystąpił wtedy w roli statysty, uzyskując zaledwie 0,75 proc. głosów. Jako faktycznie trzecia osoba w państwie przegrał wówczas nawet z ochroniarzem szefa nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego, Olegiem Małyszkinem (2,02 proc.).
Mironow tłumaczył w tym tygodniu na konferencji prasowej w Moskwie, że w 2004 roku był tylko "kandydatem technicznym" na wypadek, gdyby z wyścigu prezydenckiego wycofali się wszyscy pozostali rywale Putina. Zdaniem niektórych komentatorów, podobna rola może mu przypaść również w 2012 roku.
W poprzednich wyborach prezydenckich w 2008 roku Sprawiedliwa Rosja poparła Dmitrija Miedwiediewa, nie wystawiając własnego kandydata. Ugrupowanie to powstało w 2006 roku. Nazywano je wtedy "drugą partią władzy" lub "drugą nogą" w politycznej konstrukcji, w której rolę "pierwszej nogi" odgrywała kierowana przez Putina partia Jedna Rosja.
pap, ps