Locke oświadczył, że uwięzienie Liu i ograniczenie swobody jego żonie, zniknięcie adwokata zajmującego się prawami człowieka Gao Zhishenga, bezprawne zatrzymania obywateli, ograniczanie swobód i praktyk religijnych społecznościom Tybetańczyków, Ujgurów i chrześcijan "nie przybliża Chin do deklarowanych celów".
Liu Xiaobo odsiaduje 11-letni wyrok więzienia za współautorstwo apelu o reformy polityczne. Za manifest wzywający do zakończenia jednopartyjnych rządów w Chinach i do pokojowych politycznych przemian został oskarżony o "podburzanie do działalności wywrotowej przeciwko władzy państwowej". Jego żona pozostaje w areszcie domowym, bez dostępu do telefonu i internetu i bez możliwości kontaktu z rodziną. O zwolnienie chińskiego dysydenta zaapelowało w piątek pięcioro laureatów Pokojowej Nagrody Nobla. Rzecznik chińskiego MSZ Hong Lei powiedział w piątek, że Liu jest w więzieniu, bo jest przestępcą.
Ambasador USA oświadczył, że Waszyngton pragnie budować z Chinami partnerstwo, które objęłoby też regularne rozmowy na temat praw człowieka, i że rządy prawa i obrona wolności słowa, wyznania i zgromadzeń są sprawą zasadniczą dla zapewnienia wzrostu i stabilności Chin.pap, ps