Osadzeni zbiegli z więzienia sześciometrowym tunelem - podało źródło dodając, że władze wszczęły dochodzenie w sprawie ucieczki. Część zbiegłych bojowników odsiadywało karę za udział w napadzie na bank w Adenie w 2009 roku, inni za zabicie funkcjonariuszy jemeńskich sił bezpieczeństwa.
Nie jest to pierwsza w Jemenie ucieczka niebezpiecznych więźniów. W czerwcu 60 osadzonych, związanych z Al-Kaidą, uciekło z więzienia w mieście Mukalla na południu kraju. Wcześniej zaatakowali strażników, zabijając jednego z nich.
Al-Kaida stale powiększa swe wpływy na południu Jemenu, wykorzystując słabość władz centralnych oraz chaos w kraju, gdzie gospodarka jest w stanie zapaści, a armia podzielona wewnętrznie na skutek kilkumiesięcznych protestów przeciw rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Południowa prowincja Abjan, która jest bastionem Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim, wymknęła się spod kontroli władz centralnych.
10 grudnia zaprzysiężony został rząd ocalenia narodowego, na którego czele stanął dotychczasowy przywódca opozycji Mohammed Basindawa. Utworzenie rządu to część porozumienia o pokojowym przekazaniu władzy, podpisanego w listopadzie przez Salaha. Zgodnie z umową partia Salaha zgodziła się podzielić władzą z opozycją.
Wśród wyzwań stojących przed nowym rządem - obok walki z Al-Kaidą - jest przygotowanie wyborów prezydenckich zaplanowanych na 21 lutego 2012 roku, przywrócenie bezpieczeństwa, zapewnienie podstawowych usług i walka z coraz silniejszymi tendencjami separatystycznymi na południu.eb, pap