Mimo deklarowanej przyjaźni z USA, Rosja przygotowuje wieloletnie porozumienie o współpracy gospodarczej z Irakiem; planuje też współpracę w dziedzinie nuklearnej.
"Taki dokument jest przygotowywany - potwierdził w rozmowie z Reutersem Oleg Buklemeszew, jeden z doradców premiera Michaiła Kasjanowa. - Nie wiemy, kiedy zostanie on podpisany. Nastąpi to, jak wszystko będzie gotowe". Porozumienie, która zakłada m.in. współpracę w dziedzinie energetyki, przemysłu chemicznego i transportu kolejowego, nie będzie łamało sankcji ONZ nałożonych na Irak po inwazji na Kuwejt w roku 1990, zapewnił.
Wartości umowy szacuje się na ok. 40 mld dolarów.
O planach podpisania układu poinformował w sobotnim wydaniu amerykański dziennik "Washington Post". Dodał, że gdyby do niego doszło, skomplikowałoby to sytuację międzynarodową przed planowanym przez Waszyngton uderzeniem na Irak.
"Rosja była, jest i będzie naszym najważniejszym partnerem" - powiedział cytowany w sobotniej publikacji Abbas Chalaf, iracki ambasador w Moskwie.
"Irak pokazał całemu światu, że może się sam obronić. Od Rosji potrzebujemy wsparcia moralnego, politycznego i dyplomatycznego" - mówił ambasador, dodając, że pogróżki Waszyngtonu pod adresem reżimu Husajna wywołały negatywną reakcję Moskwy.
Zdaniem "Washington Post", porozumienie o współpracy gospodarczej może jeszcze bardziej zwiększyć rezerwę, jaką wobec amerykańskiego planu uderzenia na Irak zachowuje Rosja a także inne kraje.
Dziennik zauważa, że mimo chętnie demonstrowanej przyjaźni z prezydentem George'em W. Bushem, Władimir Putin przedstawił w ubiegłym miesiącu plan rozwoju współpracy z Iranem w dziedzinie nuklearnej, natomiast kilka dni temu zaprosił do złożenia wizyty w Rosji przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Ila.
Bush oba te kraje, obok Iraku, zaliczył do światowej "osi zła".
em, pap
Wartości umowy szacuje się na ok. 40 mld dolarów.
O planach podpisania układu poinformował w sobotnim wydaniu amerykański dziennik "Washington Post". Dodał, że gdyby do niego doszło, skomplikowałoby to sytuację międzynarodową przed planowanym przez Waszyngton uderzeniem na Irak.
"Rosja była, jest i będzie naszym najważniejszym partnerem" - powiedział cytowany w sobotniej publikacji Abbas Chalaf, iracki ambasador w Moskwie.
"Irak pokazał całemu światu, że może się sam obronić. Od Rosji potrzebujemy wsparcia moralnego, politycznego i dyplomatycznego" - mówił ambasador, dodając, że pogróżki Waszyngtonu pod adresem reżimu Husajna wywołały negatywną reakcję Moskwy.
Zdaniem "Washington Post", porozumienie o współpracy gospodarczej może jeszcze bardziej zwiększyć rezerwę, jaką wobec amerykańskiego planu uderzenia na Irak zachowuje Rosja a także inne kraje.
Dziennik zauważa, że mimo chętnie demonstrowanej przyjaźni z prezydentem George'em W. Bushem, Władimir Putin przedstawił w ubiegłym miesiącu plan rozwoju współpracy z Iranem w dziedzinie nuklearnej, natomiast kilka dni temu zaprosił do złożenia wizyty w Rosji przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Ila.
Bush oba te kraje, obok Iraku, zaliczył do światowej "osi zła".
em, pap