Francja: z Turcją możemy żyć nawet w przyjaźni

Francja: z Turcją możemy żyć nawet w przyjaźni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alain Juppe (fot. MSZ) 
Szef francuskiego MSZ wezwał do zachowania "zimnej krwi i umiarkowania" w konflikcie dyplomatycznym z Ankarą wywołanym uchwaleniem przez Zgromadzenie Narodowe Francji sankcji wobec osób negujących ludobójstwo Ormian w imperium otomańskim w 1915 r.
W odpowiedzi na francuską ustawę pozwalającą nakładać wysokie kary pieniężne na osoby, które zaprzeczałyby, jakoby Turcy dokonywali w czasie I wojny światowej ludobójstwa ludności ormiańskiej, turecki premier Recep Tayyip Erdogan oskarżył Francję o dokonanie "ludobójstwa" w Algierii w latach okupacji kolonialnej.

Czytaj więcej na Wprost.pl:

Ankara ostrzega: nie ma już Turcji defensywnej

- Wzywam do zachowania zimnej krwi i umiarkowania. Istnieją powody, aby utrzymywać z Turcją stosunki nacechowanie zaufaniem, a nawet przyjaźnią - powiedział Juppe. Ustawa uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe, która musi być jeszcze zatwierdzona przez Senat, pozwala na wymierzanie przez sądy kary do roku więzienia i 45 000 euro grzywny za publiczne negowanie aktów ludobójstwa popełnionych w 1915 r. przez Turków w stosunku do Ormian

Erdogan ogłosił w związku z różnicą zdań co do mordowania Ormian przez Turków zawieszenie stosunków dyplomatycznych i wojskowych z Francją. Rząd turecki konsekwentnie broni tezy, że pogromy Ormian nie były ludobójstwem. Turecki prezydent Abdullah Gul wezwał Paryż, aby wycofał się z Grupy Mińskiej, która mediuje w konflikcie armeńsko-azerbejdżańskim wokół Górskiego Karabachu.

Francja jest wraz z Rosją i Stanami Zjednoczonymi jednym z trzech wiceprzewodniczących Grupy Mińskiej, utworzonej w 1992 r. przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w celu poszukiwania pokojowego rozwiązania konfliktu między Armenią i Azerbejdżanem wywołanego sporem o Górski Karabach.

We Francji mieszka 350 000 tureckich obywateli, z czego dwa tysiące to studenci. W Turcji ma swe przedstawicielstwa około tysiąca francuskich przedsiębiorstw. Bezpośrednio lub pośrednio dają zatrudnienie stu tysiącom obywateli tureckich. Francuskie inwestycje w Turcji wynoszą 8,4 miliarda euro, a wielkość wymiany handlowej w 2011 r. ocenia się na 12 miliardów euro.

zew, PAP