- Misja musi mieć możliwość odwiedzenia każdej części kraju, każdego miasta czy wsi i przedstawienia własnej niezależnej, obiektywnej opinii na temat tego, co się dzieje i gdzie - podkreślił rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow po spotkaniu z szefem egipskiej dyplomacji Mohammedem Kamelem Ali Amrem.
Rosja ma własny projekt rezolucji w sprawie Syrii. Ławrow przypomniał, że projekt opiera się na głównym punkcie inicjatywy Ligi Państw Arabskich, jakim jest położenie kresu przemocy bez względu na to, skąd ona pochodzi. - Projekt naszej rezolucji potępia zarówno stosowanie siły przez władze Syrii wobec pokojowych demonstrantów, jak i prowokacje, które są organizowane przez grupy zbrojne w trakcie demonstracji pokojowych - tłumaczył Ławrow.
W Syrii od 26 grudnia przebywają obserwatorzy i przedstawiciele sekretariatu Ligi Arabskiej. 27 grudnia kierujący misją Ligi sudański generał Mustafa Dabi powiedział, że władze w Damaszku współpracują z obserwatorami. Zadaniem obserwatorów jest ocena, czy syryjskie władze przestrzegają planu zakończenia dziewięciomiesięcznych represji wobec przeciwników reżimu prezydenta Baszara el-Asada. W Syrii od 18 marca trwają nieprzerwanie demonstracje antyprezydenckie. Według szacunków ONZ, w następstwie ich krwawego tłumienia, zginęło ponad 5 tysięcy osób.
PAP, arb