Eksplozja w Birmie. 17 osób nie żyje

Eksplozja w Birmie. 17 osób nie żyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc) 
Co najmniej 17 osób zginęło, a ok. 100 zostało rannych w wyniku pożaru i eksplozji w największym mieście Birmy, Rangunie, na południu kraju - poinformowała policja nad ranem czasu miejscowego. Władze wykluczyły, by wybuchła bomba.

Pożar i eksplozja (lub według różnych źródeł kilka eksplozji) nastąpiły w państwowym magazynie we wschodniej części miasta, w czwartek ok. godz. 2 nad ranem (w środę wieczorem czasu polskiego) - podały władze. Ogień szybko rozprzestrzenił się na pobliskie budynki, m.in. na  stocznię i zakłady produkcyjne. Przedstawiciel władz zapewnił w rozmowie z agencją AFP, że wybuch nie  był spowodowany przez bombę. Nie sprecyzował jednak, co było przyczyną eksplozji.

Według różnych źródeł wśród 17 zabitych jest trzech lub czterech strażaków. Strażakom udało się opanować pożar, ale jeszcze go nie ugaszono. Służby ratunkowe nie ustają w poszukiwaniach ofiar.

Agencja AFP poinformowała, że w pobliskim klasztorze utworzono centrum pomocy dla poszkodowanych. Znalazło tam schronienie ok. stu ludzi, których domy spłonęły. Świadkowie relacjonowali, że najpierw słychać było jedną potężną eksplozję, po której nastąpiło kilka mniejszych. Wybuchy były słyszalne we wschodniej i środkowej części Rangunu.

Pierwsze pogrzeby ofiar planowane są w czwartek po południu.

eb, pap