Kim Dzong Il, ojciec nowego przywódcy, regularnie wizytował jednostki wojskowe i zakłady pracy w całym kraju. Wizyta syna w dywizji pancernej jest, jak pisze agencja Associated Press, dalszym dowodem na plany bliższego związania nowego lidera z potężną armią.
W noworocznym artykule opublikowanym przez trzy północnokoreańskie dzienniki podkreślono, że naród i armia "muszą się stać żywymi tarczami", aby bronić nowego przywódcy. Napisano też, że siły zbrojne powinny być wierne nowemu przywódcy nawet za cenę życia. Wcześniej północnokoreańskie media doniosły, biuro polityczne rządzącej Partii Pracy Korei zatwierdziło 30-letniego Kim Dzong Una na stanowisku najwyższego zwierzchnika sił zbrojnych. Było to kolejne istotne wydarzenie w procesie przejmowania przez niego władzy po ojcu, który - jak podaje się oficjalnie - zmarł 17 grudnia na atak serca.
zew, PAP