Przyznał, że przewidywana na ten rok europejska recesja może utrudnić dążenie do realizacji tego celu w związku z trudnościami krajów z opłaceniem składki w FAO. Według niego recesja oznacza też, że FAO będzie miało więcej pracy. - Będzie więcej ludzi głodnych, bezrobotnych i będziemy musieli znaleźć sposoby, aby pomóc rządom - powiedział.
Płynność cen przypisał brakowi stabilizacji gospodarczej na poziomie światowym oraz tym, że wielu ważnych producentów, przede wszystkim zbóż, zostało dotkniętych klęskami żywiołowymi. Szef FAO zauważył również, że jeśli nie uda się osiągnąć zwiększenia produkcji w 2012 roku "staniemy wobec niskiego poziomu rezerw", które to zjawisko stanowi "podstawę" spekulacji.
Jose Graziano da Silva zastąpił na stanowisku szefa FAO Senegalczyka Jacquesa Dioufa.
pap, ps