W skład koalicyjnego rządu weszli przedstawiciele czterech ugrupowań: PJD (107 miejsc w parlamencie), Partii Niepodległości (Hizb al-Istiklal) poprzedniego premiera Abbasa el-Fassiego (60), liberalnego Ruchu Ludowego (32) oraz Partii Postępu i Socjalizmu (18). Najwięcej ministerstw, bo aż 11 z 31, obejmą członkowie PJD. Są to m.in. resorty sprawiedliwości, spraw zagranicznych oraz transportu i komunikacji.
PJD znajdowała się dotychczas w opozycji. Wybory z 25 listopada wygrała dzięki hasłom walki z korupcją i przywrócenia sprawiedliwości społecznej. Nowa konstytucja Maroka, uchwalona w lipcu 2011 roku, zapewnia premierowi bezprecedensowy zakres władzy, jednak król zachował prawo weta wobec wszelkich jego decyzji. Benkirane nie ukrywa poparcia dla silnej władzy monarchy.
Listopadowe wybory zostały przyspieszone o 10 miesięcy, ponieważ król chciał jak najszybszego utworzenia nowego rządu, który wdrożyłby reformy zaaprobowane 1 lipca w ogólnonarodowym referendum. W ten sposób władca Maroka chciał zapobiec groźbie protestów, które w ostatnich miesiącach wstrząsnęły sąsiednimi krajami arabskimi.
Przeciwnicy zmian wprowadzonych po lipcowym referendum przekonują, że zmiany są pozorne i nie gwarantują uczciwych wyborów.pap, ps