Jedyna partia opozycyjna Ogólnonarodowa Partia Socjaldemokratyczna (OPSD), bardzo krytyczna wobec władz, uzyskała w wyborach 1,68 proc. głosów. 16 stycznia partia ta nazwała wybory "najbardziej nieuczciwymi" w historii Kazachstanu. 17 stycznia w Ałma Acie wyniki wyborów kontestowało pod sztandarem OPSD od 200 do 300 osób na wiecu, na który nie było zezwolenia. Współprzewodniczący partii Bułat Abiłow zapowiedział kolejną manifestację na 26 stycznia. Powiedział, że opozycja będzie się starać o zezwolenie władz na zgromadzenie, lecz przyjdzie bez względu na to, czy je otrzyma czy nie.
OBWE oceniła, że wybory w Kazachstanie nie spełniły podstawowych wymagań głosowania demokratycznego. Nie uznała ona dotychczas za demokratyczne żadnych wyborów w tej poradzieckiej republice, niepodległej od roku 1991.
ja, PAP