Wikipedia nie działa. Protest przeciwko polityce USA

Wikipedia nie działa. Protest przeciwko polityce USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wikipedia protestuje przeciwko pomysłom amerykańskich ustawodawców (fot. internet) 
Angielskojęzyczna wersja internetowej encyklopedii Wikipedia nie działa od rana 18 stycznia. Witryna została wyłączona na 24 godziny w ramach protestu przeciwko podjętym w USA inicjatywom ustawodawczym, uznanym za zagrożenie wolności internetu. Przy próbie wejścia na stronę internetową en.wikipedia.org ukazuje się czarny ekran z tytułem: "Wyobraź sobie świat bez wiedzy za darmo". "Kongres USA rozważa ustawę, która może mieć zgubne skutki dla wolnego i otwartego internetu" - wskazuje komunikat poniżej, wyjaśniając, że wyłączenie Wikipedii na dobę ma na celu zwrócenie uwagi na ten problem.

Do protestu przyłączył się redagowany przez internautów portal Reddit oraz blog Boing Boing. Mikroblog Twitter nie zdecydował się na zamknięcie. Inicjatywy w Kongresie kierują się przeciwko praktyce udostępniania w internecie pirackich kopii twórczości intelektualnej. Przedstawiony jesienią zeszłego roku w Izbie Reprezentantów przez republikańskiego kongresmena Lamara Smitha z  Teksasu projekt SOPA (Stop Online Piracy Act - ustawy o wstrzymaniu piractwa internetowego) przewiduje restrykcje wobec zagranicznych oferentów internetu, tolerujących łamanie prawnej ochrony własności intelektualnej. Podobne zastrzeżenie zawiera senacki projekt PIPA (Protect Intellectual Property Act - ustawy o ochronie własności intelektualnej), zgłoszony przez demokratycznego senatora Patricka Leahy'ego ze stanu Vermont.

SOPA jest obecnie przedmiotem obrad komisji sprawiedliwości Izby Reprezentantów. Z kolei 24 stycznia Senat będzie głosować w sprawie kwestii proceduralnych, związanych z rozpatrywaniem PIPA. W przypadku SOPA największe kontrowersje budzi zawarta w nim propozycja podporządkowania oferentów internetu sądowym nakazom blokowania dostępu do tych zagranicznych stron internetowych, które udostępniają pirackie kopie. Uważa się to za formę cenzurowania oraz niedopuszczalnego ingerowania w techniczną infrastrukturę sieci. Pod wpływem krytyki kongresmen Smith zasygnalizował już gotowość do kompromisu w tej sprawie.

PAP, arb