Wallenberg jako sekretarz poselstwa Szwecji w Budapeszcie od lipca 1944 roku wystawiał Żydom szwedzkie dokumenty podróżne, bądź pomagał im w ukrywaniu się przed nazistami. Dotychczas nie wyjaśniono, co stało się z nim po aresztowaniu 17 stycznia 1945 roku przez żołnierzy radzieckich. Szwedzi uznali wówczas swego dyplomatę za zaginionego, ale z powodów politycznych niezbyt gorliwie prowadzili jego poszukiwania.
W 1957 roku strona radziecka w wyniku szwedzkich nacisków poinformowała wreszcie, że Wallenberg zmarł w 1947 roku, przypuszczalnie w wyniku ataku serca, w moskiewskim więzieniu na Łubiance. Tę wersję podważają jednak późniejsze relacje świadków, którzy twierdzili, że Wallenberg jeszcze w latach 70-tych był więziony w obozach Gułagu. W 1989 roku Szwecja otrzymała z radzieckich archiwów osobiste dokumenty Wallenberga, do dziś jednak szwedzki rząd bezskutecznie domaga się od Rosji wyjaśnień w sprawie jego losów.
Naukowcy pracujący w USA ogłosili w ostatnich dniach, że odnalezione niedawno szwedzkie dokumenty wskazują, iż to radziecki KGB blokował śledztwo w sprawie losów Wallenberga prowadzone na początku lat 90-tych. Agencja AP odnotowuje, że strona rosyjska nigdy nie przedstawiła świadectwa zgonu Wallenberga ani nie wydała jego zwłok.
PAP, arb