21 stycznia szef irańskiej Gwardii Rewolucyjnej gen. Hosejn Salami powiedział, że obecność okrętów USA w Zatoce Perskiej "nie jest niczym nowym". Agencja Reutera oceniła, że w ten sposób starał się złagodzić ton wcześniejszych wypowiedzi.
Słowa Salehiego z początku miesiąca przyczyniły się do eskalacji retoryki na linii Teheran-Waszyngton. Iran, w związku z sankcjami, jakie Zachód nakłada na niego za odmowę wstrzymania wzbogacania uranu, zagroził zablokowaniem strategicznej cieśniny Ormuz. Minister obrony USA Leon Panetta oznajmił w odpowiedzi, że siły zbrojne USA są w pełni przygotowane do przeciwdziałania groźbom zamknięcia cieśniny.
Okręt Abraham Lincoln został wysłany do Zatoki Perskiej, by zastąpić USS John C. Stennis, poprzednio kierujący operacjami sił amerykańskich w tym regionie.
zew, PAP