Według policji złodzieje najpierw lokalizowali dwa samochody tego samego modelu i marki, a następnie kradli jeden, a z drugiego zabierali jedynie dokumenty - dowód rejestracyjny i kartę pojazdu, zwykle przechowywane przez kierowców w schowku samochodowym. W tym celu rozmontowywali, a potem ponownie montowali zamek w drzwiach okradanego z dokumentów samochodu tak, że kierowcy nie zauważali włamania i nie zgłaszali kradzieży. Sądząc, że zgubili dokumenty, wyrabiali nowe.
Następnie złodzieje zmieniali numery podwozia i zakładali nowe tablice rejestracyjne w samochodach, zgodne ze skradzioną dokumentacją, i wywozili auta do Niemiec i Polski. Tam były sprzedawane legalnie, jako pochodzące z importu. Według katalońskiej policji w równolegle prowadzonym śledztwie na terenie Polski policja aresztowała kilku członków gangu i odzyskała 36 samochodów. W większości były to auta skradzione w latach 2005-2007 w okolicy Walencji. Aresztowani przez katalońską policję są oskarżeni o kradzież 15 samochodów, fałszowanie dokumentów i przynależność do organizacji przestępczej.
ja, PAP