"Paryż i Berlin nie zostawią Syryjczyków w rękach reżimu"

"Paryż i Berlin nie zostawią Syryjczyków w rękach reżimu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Angela Merkel i Nicolas Sarkozy, fot. EPA/IAN LANGSDON/PAP 
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy powiedział w stolicy Francji, że Paryż i Berlin nie pozostawią Syryjczyków w rękach obecnego reżimu. Zapowiedział też, że będzie rozmawiał w tej sprawie z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, francuski prezydent nazwał "skandalem" krwawe represje reżimu prezydenta Baszara el-Asada wobec syryjskiej opozycji. Zapowiedział, że w poniedziałek po południu będzie rozmawiał z prezydentem Miedwiediewem, aby nakłonić go do poparcia sankcji wobec Syrii.

Rosja, podobnie jak Chiny, sprzeciwiły się przyjęciu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji domagającej się oddania władzy przez Baszara el-Asada.

"Grecja musi działać szybciej"

Francja i Niemcy uzależniają odblokowanie kolejnej transzy pomocy dla  Aten od jak najszybszego porozumienia koalicji rządowej w Grecji w  sprawie planu oszczędności - podkreślili Sarkozy i  kanclerz Angela Merkel. Francuski prezydent zaapelował do przywódców greckich, aby porozumieli się natychmiast w kwestii przyjęcia planu dyscypliny budżetowej. - Nie będzie odblokowania funduszy, jeśli decyzje (w Grecji) nie zostaną podjęte - powiedział Sarkozy.

Przełożone rozmowy

W niedzielę politycy greckiej koalicji odłożyli na poniedziałek rozmowy w kwestii cięć budżetowych, których domaga się od Aten tzw. trojka, czyli Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny (EBC) i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Kanclerz Merkel zapewniła, że chce pozostania Grecji w strefie euro, ale ostrzegła Ateny, że nie dostaną nowej pomocy, jeśli nie spełnią one warunków postawionych im przez UE i MFW.

pap, ps