"Księży-pedofilów trzeba pilnować. Przez nich Kościół traci wiernych"

"Księży-pedofilów trzeba pilnować. Przez nich Kościół traci wiernych"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Zollnera ofiary księży-pedofilów odwracają się od Kościoła (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jezuita Hans Zollner powiedział Radiu Watykańskiemu, że niektóre ofiary księży pedofilów „nie chcą więcej słyszeć o Kościele”. - Ludzie ci są tak zranieni, że Kościół to dla nich zamknięty rozdział - podkreślił organizator rzymskiego sympozjum nt. pedofilii.
Jego wypowiedź papieska rozgłośnia nadała w związku z  inauguracją na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie wielkiego międzynarodowego sympozjum pod hasłem „Ku uzdrowieniu i  odnowie" z udziałem biskupów ze 110 konferencji episkopatów z całego świata oraz przełożonych 30 zakonów. To pierwsza w historii Kościoła taka narada biskupów, zwołana przy wsparciu Watykanu i kilku jego kongregacji. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego ksiądz Zollner zauważył, że są także ludzie, którzy padli ofiarą wykorzystywania seksualnego i chcą teraz „pojednać się” z przedstawicielami Kościoła, a nawet - jak dodał -  chcą mu pomóc, aby nie powtórzyły się takie tragiczne wydarzenia.

"Niektórzy pedofile są nieuleczalni. Trzeba ich pilnować"

Mówiąc o sprawcach tych czynów, jezuita stwierdził: "Są osoby, które dopuściły się nadużyć, ale nie rozwinęły w sobie nawet najmniejszej uwagi i wrażliwości wobec ofiar i świadomości tego, co zrobiły". - Niektóre z tych osób są naprawdę nieuleczalne i mogą być tylko pilnowane; należy zatem zobaczyć, w jakiej sytuacji można je  kontrolować. Rozwiązaniem nie może być zatem po prostu zwolnienie ich z  kapłaństwa czy życia konsekrowanego, bo jeśli nie ma żadnej kontroli, wszystko może się powtórzyć - ocenił ks. Zollner, który stoi na czele komitetu organizacyjnego sympozjum dla biskupów i kieruje Instytutem Psychologii na Uniwersytecie Gregoriańskim.

Terapia nie dla wszystkich

- Oczywiście wykorzystywanie seksualne to wewnętrzny skandal Kościoła, ale Kościół nie może po prostu zdystansować się i przepędzić winnych, lecz musi zapewnić wszelką możliwą terapię - dodał. Przyznał, że  terapia ta może zadziałać tylko w przypadku niektórych sprawców. Pierwszym natychmiastowym rezultatem sympozjum będzie założenie Ośrodka Ochrony Dzieci w Monachium, sfinansowanego między innymi przez fundację papieża Benedykta XVI.

ja, PAP