Polska ACTA nie podpisze?
ACTA podpisały 26 stycznia w Tokio 22 kraje UE, w tym Polska, a w imieniu samej UE ambasador unijny w Tokio. Pozostałe pięć krajów UE, czyli Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja, ma ją podpisać w ciągu najbliższych tygodni. Jednak by umowa weszła w życie, w Unii musi ją ratyfikować PE oraz wszystkie kraje członkowskie, dopiero wtedy ostateczną zgodę wydaje Rada UE (wstępną wydała już jesienią ubiegłego roku). 3 lutego premier Donald Tusk poinformował o zawieszeniu procesu ratyfikacji ACTA w Polsce. 6 lutego premier rozpoczął publiczną debatę nt. umowy, która wywołuje protesty internautów. Także czeski rząd wstrzymał proces ratyfikacji ACTA. Podkreślono, że gabinet musi jeszcze dokładnie przeanalizować treść umowy. ACTA podpisały też Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, Korea Płd., Japonia, Nowa Zelandia, Maroko i Singapur.
Sprawozdawca ACTA protestuje przeciwko umowie
26 stycznia na znak protestu przeciwko podpisaniu ACTA przez UE z funkcji sprawozdawcy zrezygnował francuski socjaldemokrata Kader Arif. Ocenił, że ACTA "idzie za daleko", bo może odciąć dostęp do ratujących życie leków generycznych (z których korzystają głównie biedniejsze kraje) i ograniczyć wolność w sieci; podobne zarzuty wobec ACTA mają Zieloni i komuniści w PE. Arif podkreślił też, że chociaż rozmowy w sprawie umowy rozpoczęły się w 2007 r., reprezentujący prawa obywateli PE był odcięty od negocjacji, jak również nie był informowany o stanowisku negocjacyjnym KE i postulatach pozostałych stron. Szefem komisji ds. handlu międzynarodowego PE jest Portugalczyk, socjalista Vital Moreira, który wskazywał na zalety ACTA, takie jak eliminacja niebezpiecznych podróbek, np. części do samochodów i lekarstw. PE już raz wstępnie określił swoje stanowisko w sprawie ACTA pod koniec ubiegłego roku. 24 listopada w głosowaniu przepadła rezolucja odrzucająca ACTA, przeszła rezolucja popierająca umowę, ale z zastrzeżeniami i niewielką większością.
ACTA nie była negocjowana publicznie
Rzecznik KE ds. handlu John Clancy przekonywał niedawno, że obawy aktywistów w sieci są bezpodstawne, a sugerowanie, że ACTA ogranicza wolność w internecie, jest kłamstwem. Rzecznik zaprzeczył, jakoby społeczność internetowa i PE nie byli konsultowani w trakcie negocjacji porozumienia, przyznał jednak, że tak jak inne międzynarodowe umowy ACTA nie była negocjowana publicznie.
ja, PAP