Po porannych modłach w meczecie al-Fath w centrum Kairu demonstranci przed udaniem się pod ministerstwo obrony krzyczeli: "Precz z władzą wojskowych". Zaapelowali o dzień "nieposłuszeństwa społecznego" i strajk w sobotę, w pierwszą rocznicę ustąpienia Mubaraka. W odpowiedzi armia zapowiedziała rozmieszczenie dodatkowych sił w całym kraju, aby zapewnić bezpieczeństwo.
Pod presją trwających od miesięcy demonstracji marszałek Tantawi podjął decyzję o przekazaniu władzy w ręce cywilów po przeprowadzeniu do końca czerwca wyborów prezydenckich, o miesiąc wcześniej niż planowano. Napięcie na początku lutego w Egipcie wzmogło się, gdy wskutek opieszałości sił bezpieczeństwa doszło do zamieszek po meczu piłkarskim w Port Saidzie. Przez kilka dni trwały w Kairze i Suezie starcia z policją.
ja, PAP