Zdaniem brazylijskich mediów, na decyzję przerwania strajku bardziej niż podwyżka uposażeń wpłynęło zawieszenie przez rząd wypłacania policjantom płac podczas strajku.
Kilkunastu funkcjonariuszy policji aresztowano pod zarzutem wandalizmu i wykorzystywania samochodów policyjnych do blokowania ruchu na drogach. Władze dysponują nagraniami rozmów telefonicznych, podczas których jeden z przywódców strajku kierował akcją podpalania samochodów ciężarowych w celu zablokowania ruchliwej drogi w stanie Bahia.
Rząd postanowił pozostawić na razie w tym stanie 3 000 żołnierzy, którzy w czasie strajku zastępowali policję. W Rio de Janeiro, gdzie policja ogłosiła strajk płacowy przed trzema dniami, przystąpiło do niego niewielu spośród 58 000 funkcjonariuszy pełniących tam służbę.
Rio żyje już w całej pełni przygotowaniami do karnawału, podczas którego turyści zostawiają co roku w tym mieście co najmniej pół miliarda dolarów; strajk policji budził ogromne obawy władz byłej stolicy Brazylii o bezpieczeństwo turystów.
zew, PAP