Wiceadmirał ocenił, że siły irańskie są "zdolne zadać uderzenie" siłom amerykańskim w rejonie Zatoki Perskiej, ale też podkreślił, że okręty pod jego dowództwem mają prawo bronić się, jeśli zostaną zaatakowane.
USA i Izrael, główni wrogowie Iranu, nie wykluczają wojskowego uderzenia na ten kraj, jeśli dyplomacja nie przyniesie rozwiązania impasu, w jakim znalazła się kwestia irańskiego programu nuklearnego. Społeczność międzynarodowa podejrzewa Teheran o potajemne prace nad bronią atomową. Iran twierdzi, że jego program nuklearny ma cele wyłącznie cywilne, a nie budowę broni jądrowej. USA i Izrael posiadają broń nuklearną.
Iran ostrzega, że jeśli zostanie zaatakowany, na cel weźmie Izrael i amerykańskie bazy w Zatoce Perskiej oraz zamknie cieśninę Ormuz, przez którą przechodzi duża część eksportu ropy naftowej.
zew, PAP