Holenderska policja zatrzymała mężczyznę, który wywołał alarm bombowy na amsterdamskim lotnisku Schiphol. Potencjalny terrorysta zamknął się w toalecie i twierdził, że ma przy sobie bombę.
Po ogłoszeniu alarmu bombowego ewakuowano hale odlotów w terminalach 1 i 2. Odwoływanie lotów nie było jednak konieczne - poinformowała agencja ANP powołując się na policję. Schiphol jest jednym z największych lotnisk europejskich.
W Boże Narodzenie 2009 roku nigeryjski student, który przyleciał do Holandii z Lagos, zdołał tam wnieść na pokład samolotu do Detroit materiały wybuchowe. Mężczyzna przyznał się do próby zamachu na samolot Northwest Airlines. Grozi mu dożywocie.
W Boże Narodzenie 2009 roku nigeryjski student, który przyleciał do Holandii z Lagos, zdołał tam wnieść na pokład samolotu do Detroit materiały wybuchowe. Mężczyzna przyznał się do próby zamachu na samolot Northwest Airlines. Grozi mu dożywocie.
PAP, arb