"ACTA nie chroni prawdziwych artystów tylko korporacje"
Zieloni zorganizowali pod siedzibą PE manifestację przeciwko ACTA. Jak powiedziała współprzewodnicząca frakcji Rebecca Harms, "trzeba ACTA definitywnie wyrzucić do kosza i wszystko rozpocząć od nowa". - Chcemy, by umowa chroniła prawdziwych artystów, twórców dziennikarzy, a nie duże firmy i dawała prawo sektorowi prywatnemu, by pełnił rolę policjanta internetu - powiedziała Harms.
Chadecy i liberałowie nie rozmawiali jeszcze o ACTA
Swojego stanowiska ws. ACTA wciąż nie zajęła największa frakcja chadecka i liberałowie, których eurodeputowani, choć wcześniej wstępnie się ku umowie skłaniali, teraz wydają się podzieleni. Szefowie tych frakcji, pytani o stanowisko, zasłaniali się, że w obu grupach nie odbyły się jeszcze debaty na temat ACTA i dlatego nie ma stanowiska. - Mamy debatę w grupie na ten temat wieczorem. Moj syn pytał mnie, co myślę - powiedziałem mu, że analizujemy umowę - powiedział lider chadeków Joseph Daul.
Tymczasem Komisja Europejska wyraziła zadowolenie z debaty o ACTA, ale jednocześnie potwierdziła swe przekonanie o istotnym znaczeniu ochrony własności intelektualnej dla gospodarki UE w obliczu rosnącej konkurencji ze strony tzw. wschodzących gospodarek.
Demonstracje w całej Europie
11 lutego w wielu europejskich miastach odbyły się demonstracje przeciwników kontrowersyjnej umowy handlowej ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi. Zawiera ona zapisy dotyczące ochrony własności intelektualnej, które - zdaniem krytyków porozumienia - ograniczą swobodne funkcjonowanie internetu.
Komisja europejska zadowolona z protestów
- Komisja Europejska z zadowoleniem przyjmuje toczącą się ostatnio debatę na temat ACTA i jest w pełni w nią zaangażowana. Pozostaje jednocześnie przekonana co do wagi ochrony własności intelektualnej, ponieważ jest to podstawa wzrostu europejskiej gospodarki, miejsc pracy i dobrobytu w najbliższych latach, w obliczu nasilającego sie zjawiska kradzieży własności intelektualnej i rosnącej konkurencji globalnej ze strony wschodzących gospodarek - oświadczył rzecznik KE ds. handlu John Clancy.
"ACTA potrzebna i słuszna"
Wejście w życie ACTA w UE wymaga jej ratyfikowania przez wszystkie 27 krajów członkowskich oraz pozytywnego głosowania w Parlamencie Europejskim. Rada UE dała zielone światło ACTA w grudniu ub.r. 13 lutego rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert oświadczył, że umowa ACTA jest "potrzebna i słuszna" oraz że jest gotów wyjaśnić wszelkie wątpliwości, jakie mogą się pojawić na temat tego porozumienia. 3 lutego poinformowano, że Niemcy wstrzymają się z podpisaniem umowy. O wstrzymaniu ratyfikacji umowy wcześniej zdecydowały rządy Polski i Czech.
Kontrowersyjna umowa
ACTA podpisały 26 stycznia w Tokio 22 kraje UE, w tym Polska, a w imieniu samej UE ambasador unijny w Japonii. Pozostałe pięć krajów UE, czyli Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja, ma ją podpisać w ciągu najbliższych tygodni. Jednak aby umowa weszła w życie, w Unii musi ją ratyfikować PE oraz wszystkie kraje członkowskie; dopiero wtedy ostateczną zgodę wydaje Rada UE (wstępną wydała już jesienią ub.r.). W grudniu ubiegłego roku ACTA podpisały Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, Korea Płd., Japonia, Nowa Zelandia, Maroko i Singapur.
ja, PAP