Rząd może utajniać informacje dotyczące środowiska. Zapadł wyrok

Rząd może utajniać informacje dotyczące środowiska. Zapadł wyrok

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zadecydował, że ministerstwo może odmówić dostępu do informacji o środowisku (fot. EPA/TONINO DI MARCO/PAP) 
Ministerstwo może odmówić dostępu do informacji o środowisku, jeżeli trwają prace nad uchwaleniem przepisów - orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE. Dr Grzegorz Sibiga z PAN powiedział, że w Polsce trudniej jest utajnić informacje o środowisku.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (powszechnie zwany Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) rozpatrywał sprawę niemieckiego producenta szkła Flachglas Torgau GmbH. Firma, która uczestniczy w handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych, chciała dowiedzieć się o szczegółach uchwalenia i wykonania ustawy o  krajowym planie przydziału uprawnień do emisji gazów cieplarnianych (na lata 2005–2007). Domagała się wglądu do wewnętrznych notatek i opinii federalnego ministerstwa środowiska. Złożyła też wniosek o wgląd do jego korespondencji, w tym elektronicznej, z federalnym urzędem ds. środowiska.

Ograniczanie informacji publicznych legalne?

Ministerstwo odmówiło. Uznało, że nie ma obowiązku przekazania informacji dotyczących uchwalenia ustawy, ponieważ uczestniczyło w  procesie legislacyjnym. Ponadto - argumentowało - informacje dotyczące wykonania ustawy były poufne. Gdy sprawa trafiła do niemieckiego sądu federalnego, ten zwrócił się do Trybunału UE z pytaniem, w jakim zakresie państwa członkowskie mogą ograniczyć prawo publicznego dostępu do informacji o środowisku.

Informacji nie będzie, jeśli trwają prace nad projektem

Trybunał orzekł, że państwa członkowskie Unii mogą wprowadzić przepisy pozwalające na odmowę dostępu do informacji o  środowisku przez ministerstwo, które uczestniczy w procesie legislacyjnym, w tym przedstawia projekty ustaw i opinie. Pozwala na to  dyrektywa 2003/4. Jeżeli jednak proces legislacyjny został zakończony i ustawa została ogłoszona, to uczestniczące w nim ministerstwo nie może już powołać się na ten wyjątek - stwierdził ETS. A dotyczące go dokumenty, w  szczególności raporty parlamentarne, są zwykle dostępne publicznie -  dodał.

Poufność obrad zablokuje dostęp do danych?

Zdaniem Trybunału państwa członkowskie UE mogą decydować o odmowie udostępnienia informacji też wtedy, gdy ujawnienie informacji o  środowisku "wpłynie negatywnie na poufność obrad organów władzy publicznej". Musi to tylko być zapisane w przepisach. Z przepisów tych powinno jasno wynikać, że "obrady" organów władzy publicznej są poufne. Zdaniem ETS nie muszą to być przepisy szczegółowe, wystarczy ogólny przepis, z którego wynika, że poufność obrad organów władzy publicznej jest powodem odmowy dostępu do informacji o środowisku.

Postanowienie tylko dla danych o środowisku

Wyrok nie odnosi się do wszystkich informacji posiadanych przez władze publiczne, a jedynie dostępu do informacji o środowisku, regulowanego przez dyrektywę 2003/4/WE - powiedział dr Grzegorz Sibiga, adwokat, adiunkt w Instytucie Nauk Prawnych PAN. Przypomniał, że  w prawie polskim wykonaniem dyrektywy jest ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w  ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.

Polska bezpieczna?

- Według mnie w Polsce znacznie trudniej byłoby utajnić informacje o  środowisku, ponieważ minister jest zobowiązany do ujawnienia takich informacji we wszystkich aspektach swojej działalności - powiedział Sibiga.

Komentując część wyroku dotyczącą poufności obrad Sibiga powiedział, że "w Polsce poufność działań organów administracyjnych ze względu na  potrzebę ochrony interesu publicznego jest przede wszystkim normowana w  ustawie o ochronie informacji niejawnych". - W mojej opinii w jawnym procesie legislacyjnym co do zasady nie można nałożyć klauzuli niejawności określonej w tej ustawie - dodał.

Wewnętrzne notatki mogą być utajnione

- Z drugiej strony należy zwrócić uwagę, że nawet polskie przepisy o  udostępnianiu informacji o środowisku przewidują znacznie większe możliwości ograniczania dostępności informacji niż ustawa o dostępie do  informacji publicznej - powiedział Sibiga. Jako przykład podał, że  organy administracyjne mogą nie udostępnić informacji o środowisku, jeżeli wymagałoby to dostarczenia dokumentów lub danych będących w  trakcie opracowywania albo wymagałoby to dostarczenia dokumentów lub  danych przeznaczonych do wewnętrznego komunikowania się tych organów. - Może to stanowić podstawę do utajnienia wewnętrznych notatek i  opinii ministerstwa oraz jego korespondencji z innymi organami władzy publicznej - wyjaśnił Sibiga.

ja, PAP