Brytyjski premier posłużył się też argumentami ekonomicznymi za utrzymaniem Zjednoczonego Królestwa w obecnym kształcie. Podkreślił, że Szkocja jako jedna z jego części składowych jest "silniejsza, bezpieczniejsza, bogatsza i sprawiedliwsza".
Co z tym atomem?
Kancelaria premiera oświadczyła, że w przemówieniu Camerona nie było sugestii, że w razie gdyby Szkocja stała się niepodległa, Zjednoczone Królestwo straciłoby stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Komentatorzy zauważają jednak, że udział Wielkiej Brytanii w Radzie Bezpieczeństwa ONZ staje się coraz bardziej niepewny z uwagi na utratę rangi globalnego mocarstwa i zależy od arsenału nuklearnego - tymczasem w przypadku wystąpienia Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa powstałaby kwestia jego podziału. Brytyjskie okręty podwodne uzbrojone w pociski Trident z głowicami nuklearnymi w większości rozmieszczone są w Szkocji. W ramach ustaleń wewnątrz NATO ich rolą jest obrona północnego Atlantyku. Gdyby Szkocja wystąpiła z unii z Anglią, okręty te potrzebowałyby nowej bazy. Lider rządzącej w Szkocji Partii Narodowej Alex Salmond mówił w przeszłości, że niepodległa Szkocja nie byłaby państwem nuklearnym. Tymczasem Londyn ma w planach modernizację pocisków Trident.
Rozwód? Dowiemy się jesienią 2014 rokuW okresie poprzedzającym referendum, które szkocki rząd planuje na jesień 2014 r., na pierwszy plan wysuną się argumenty ekonomiczne, w szczególności zapalna kwestia, czy Szkocja jest subsydiowana przez rząd centralny w Londynie. Niedawny raport ośrodka badawczego CEBR sugeruje, że przychody z eksploatacji złóż ropy naftowej na Morzu Północnym trafiające do brytyjskiego resortu skarbu i subsydia wypłacane Szkotom przez Londyn według przyjętej formuły równoważą się.
Londyn chce mieć wpływ na szkockie referendum, które Salmond zamierza przeprowadzić na swoich warunkach. Sporny jest jego termin, pytanie, status i inne kwestie. Cameron zapowiedział w Edynburgu, że w przypadku zagłosowania przez Szkotów za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie rozważyłby zwiększenie zakresu szkockiej autonomii. Z ostatniego sondażu z 5 lutego wynika, że przewaga zwolenników pozostania Szkocji w Zjednoczonym Królestwie nad zwolennikami niepodległości wynosi 5 pkt proc.
Razem od 300 lat
Szkocja i Anglia zawarły unię będącą unią dwu parlamentów w 1707 r. Od 1603 r. oba państwa miały wspólnego monarchę. Szkocki parlament został przywrócony w 1998 r. Zamieszkana przez 5 mln ludzi Szkocja już ma szeroki zakres autonomii.
PAP, arb