Podobna historia powtórzyła się 14 lutego podczas prawyborów w Maine. Działacze Partii Republikańskiej ogłosili, że kilkoma procentami wygrał tam Romney, potem jednak przyznali, że w obliczeniach głosów nie uwzględniono wielu okręgów wyborczych. Obecnie nie wiadomo, kto zwyciężył w tym stanie - donoszą media. Czołowa komentatorka telewizji MSNB Rachel Maddow podała liczne przykłady chaosu i nieprawidłowości przy organizacji prawyborów i liczeniu głosów. W dwóch stanach, gdzie prawybory już się odbyły, przywódcy lokalnych struktur Partii Republikańskiej podali się do dymisji. Mocno zaangażowana po stronie Demokratów Maddow sugerowała, że organizatorzy chcieli "pomóc" Romney'owi w wygranej i mogli działać z inspiracji krajowego kierownictwa partii.
Romney, były gubernator Massachusetts, w walce o nominację prezydencką jest popierany przez republikańskie elity, gdyż ich zdaniem ma on największe szanse na pokonanie w wyborach prezydenta Baracka Obamy. Wciąż jednak zaufaniem nie darzy go konserwatywna baza Republikanów. Według najnowszych sondaży nieco więcej republikańskich wyborców woli teraz ultrakonserwatywnego byłego senatora Ricka Santoruma, chociaż różnica w poparciu dla obu kandydatów mieści się w granicach błędu statystycznego.
PAP, arb