Putin planuje też politycznie zaangażować uczestników protestów - ale nie organizatorów demonstracji - wywodzących się w większości ze stosunkowo zamożnej, wielkomiejskiej klasy średniej. - Chce przekształcić opozycję pozasystemową w opozycję systemową - ocenia Siergiej Markow ze sztabu wyborczego Putina.
Zdolność Putina do zmiany może jednak poważnie ograniczyć fakt, że mentalnie premier tkwi w czasach zimnej wojny i chaotycznych latach 90. - zaznacza "FT". Ów schemat myślenia sprawia, że Putin jest skłonny do "zbytniego upraszczania do modelu, w którym musi panować nad ambicjami oligarchów i obcych sił dążących do anarchii, mimo że nic takiego nie ma miejsca" - ocenia były doradca Putina Gleb Pawłowski. Jak pisze "FT", członkowie elit biznesowych i intelektualnych coraz odważniej zauważają, że pole manewru premiera stale się zmniejsza, i prognozują, że może on nie ukończyć pierwszej kadencji. - Rosyjskie społeczeństwo przerosło system rządów, jaki uosabia Putin - podsumowuje gazeta.
ja, PAP