Dwie lawiny, które zeszły w nocy z 22 na 23 lutego w indyjskiej części Kaszmiru, pogrzebały co najmniej 11 żołnierzy, a ośmiu innych zostało uwięzionych w obozie wojskowym, który częściowo został zasypany przez śnieg - poinformowały indyjskie władze.
Trzech wojskowych zginęło w górach w rejonie Sonamarg, a ośmiu w dużym obozie wojskowym w Dawar, mieście niedaleko silnie uzbrojonej linii przerwania ognia, oddzielającej indyjską i pakistańską część Kaszmiru. Setki tysięcy indyjskich żołnierzy stacjonuje wzdłuż tej faktycznej granicy. Ekipa ratunkowa z Dawar wydostała spod śniegu 13 osób, które zostały odwiezione do miejscowego szpitala wojskowego. Ośmiu żołnierzy wciąż jest uwięzionych pod śniegiem.
Co roku przez prawie pięć miesięcy Dawar w regionie Gurez pozostaje odcięty od reszty Kaszmiru z powodu obfitych opadów śniegu. Ratownicy ostrzegają, że w regionie mogą schodzić kolejne lawiny.
PAP, arb