Al-Hadi, będący jedynym kandydatem we wtorkowych wyborach prezydenckich, otrzymał 99,8 proc. głosów. Zastąpi on prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, który po 33 latach rządów oddał władzę pod presją wielomiesięcznych protestów.
Po zaprzysiężeniu nowy szef państwa zwrócił się do Jemeńczyków, obiecując otwarcie dialogu ze wszystkimi siłami politycznymi w kraju oraz przywrócenie bezpieczeństwa, bez którego - jak to ujął - "żaden rozwój gospodarczy nie jest możliwy".
Wezwał Jemeńczyków do "otwarcia nowego rozdziału na rzecz budowy Jemenu scalającego wszystkich obywateli". Obiecał też sprowadzenie do kraju emigrantów i migrantów wewnętrznych, którzy przez kryzys polityczny zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów.
Al-Hadi zapowiedział również "kontynuowanie walki z Al-Kaidą", która rozszerza swoje wpływy na południu i wschodzie kraju.
pap, ps