Co najmniej 3 napastników zginęło, a 47 zostało rannych w sobotę w ataku na kompleks ONZ w mieście Kunduz na północnym wschodzie Afganistanu. Ataku dokonali demonstranci sprzeciwiający się spaleniu w mijającym tygodniu egzemplarzy Koranu w bazie USA pod Kabulem.
Starcia w Kunduzie między manifestantami a siłami bezpieczeństwa wciąż trwają - informuje agencja AFP. Siły specjalne policji ochraniają tam kompleks ONZ, otoczony przez demonstrantów. W całym mieście palone są sklepy i samochody.
Jak precyzuje AFP, policja zaczęła strzelać do manifestantów ok. godziny 14 czasu lokalnego (10.30 czasu polskiego), żeby ich rozpędzić.
Rzeczniczka Misji Wsparcia ONZ w Afganistanie (UNAMA) Denise Jeanmonod potwierdziła, że doszło do incydentu. Oświadczyła, że UNAMA obecnie ocenia sytuację; nie chciała jednak powiedzieć więcej ze względu na - jak to ujęła - "bezpieczeństwo pracowników" misji.
pap, ps