Premier ocenił, że Waszyngton regularnie próbuje uprawiać "inżynierię polityczną", w tym w regionach tradycyjnie ważnych dla Moskwy, a nawet wpływać na kampanie wyborcze w samej Rosji. Zarzucił też USA uzurpowanie sobie prawa do obrony praw człowieka, stosowanie podwójnych standardów w walce z terroryzmem i agresywne krytykanctwo wobec FR.
"Następstwa będą katastrofalne"
Putin zauważył, że "szereg krajów pod osłoną humanitarnych haseł, z pomocą lotnictwa rozprawiło się z reżimem libijskim". Zaznaczył, że nie można dopuścić do powtórzenia libijskiego scenariusza w Syrii. "Nauczeni gorzkim doświadczeniem sprzeciwiamy się przyjmowaniu takich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które mogłyby być traktowane jako sygnał do militarnej interwencji w procesy wewnątrzsyryjskie" - oświadczył szef rządu Rosji.
Według niego "dążenie do wdrażania demokracji przy użyciu metod siłowych może przynieść - i często przynosi - skutek odwrotny od zamierzonego". Putin oznajmił w tym kontekście, że Moskwę niepokoi rosnące niebezpieczeństwo akcji wojskowej przeciwko Teheranowi.
"Jeśli do tego dojdzie, to następstwa będą katastrofalne. Ich realnej skali nie sposób przewidzieć" - podkreślił i zaproponował "przyznanie Iranowi prawa do rozwijania cywilnego programu jądrowego, w tym wzbogacania uranu, ale w zamian za oddanie całej irańskiej działalności w sferze nuklearnej pod niezawodną i wszechstronną kontrolę Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Jeśli się to uda, to trzeba będzie uchylić wszelkie sankcje nałożone na Iran, łącznie z jednostronnymi".
"Rosja jest zainteresowana silną UE"
Putin wyraził również niezadowolenie z planów rozszerzenia NATO i instalacji w Europie elementów tarczy antyrakietowej USA. "Nie poruszałbym tego tematu, jeśli takie gry nie byłyby prowadzone bezpośrednio w pobliżu rosyjskich granic; jeśli nie podważałyby naszego bezpieczeństwa i jeśli nie pracowałyby przeciwko stabilności w świecie" - wskazał. Szef rządu Rosji wyznał, że nie chciałby, aby "doszło do rozmieszczenia elementów amerykańskiego systemu przeciwrakietowego w takiej skali, która wymagałaby zastosowania (przez stronę rosyjską) zapowiedzianych kontrposunięć".
Putin oświadczył także, iż Rosja jest "zainteresowana silną Unią Europejską - taką, jaką ją widzą, na przykład, Niemcy i Francja". "Jesteśmy zainteresowani wykorzystaniem ogromnego potencjału partnerstwa FR i UE" - zadeklarował.
"Ponownie proponuję, byśmy popracowali nad utworzeniem harmonijnej wspólnoty gospodarek na obszarze od Lizbony po Władywostok. A w przyszłości wyszli na sformowanie strefy wolnego handlu, a nawet bardziej zaawansowanych mechanizmów integracji gospodarczej. Uzyskamy wówczas wspólny kontynentalny rynek warty biliony euro" - oznajmił premier.
"Pomyśleć o głębszej kooperacji"
"Należy też pomyśleć o głębszej kooperacji w sferze energetycznej, łącznie z utworzeniem jednolitego kompleksu energetycznego Europy" - stwierdził Putin. Jako "ważne kroki w tym kierunku" Putin określił budowę Gazociągu Północnego (Nord Stream) po dnie Morza Bałtyckiego i Gazociągu Południowego (South Stream) po dnie Morza Czarnego. "Po oddaniu ich do eksploatacji Europa otrzyma niezawodny, elastyczny, wolny od czyichkolwiek kaprysów politycznych system zaopatrywania w gaz, co realnie, a nie formalnie zwiększy bezpieczeństwo energetyczne kontynentu" - podkreślił szef rządu Rosji.
Putin ocenił, że "Trzeci Pakiet Energetyczny, za którego przyjęciem lobbowała Komisja Europejska, a który zmierza do wyparcia rosyjskich zintegrowanych koncernów (z rynku UE), nie sprzyja stosunkom rosyjsko-unijnym". "Trzeba nabrać odwagi i usunąć tę przeszkodę z drogi wzajemnie korzystnej współpracy" - oznajmił. Premier dodał, że "potężnym impulsem dla integracji Rosji i Unii Europejskiej byłoby zniesienie wiz".
Putin odniósł się też do roli, jaką we współczesnym świecie odgrywa internet. "Można powiedzieć, że internet, portale społecznościowe i telefony komórkowe - podobnie jak telewizja - przekształciły się w skuteczne narzędzie tak polityki wewnętrznej, jak i zagranicznej. Jest to nowy czynnik wymagający przemyślenia, w tym po to, aby promując unikatową wolność komunikowania się w internecie, zmniejszyć ryzyko jego wykorzystania przez terrorystów i przestępców" - skonstatował.
Putin publicysta
To siódmy taki artykuł programowy premiera. Poprzednie ukazały się w "Izwiestiach", "Niezawisimej Gaziecie", "Wiedomostiach", "Kommiersancie", "Komsomolskiej Prawdzie" i "Rossijskiej Gaziecie". Kandydat na prezydenta pisał w nich o wyzwaniach stojących przed Rosją, polityce narodowościowej, problemach gospodarczych, reformie systemu politycznego, polityce społecznej oraz rozwoju armii i modernizacji przemysłu zbrojeniowego.
Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się 4 marca. Oczekuje się, że swoją kampanię prezydencką Putin podsumuje w środę, 29 lutego, w moskiewskim Maneżu na spotkaniu z członkami swojego sztabu wyborczego, mężami zaufania, politologami i szefami mediów.
zew, PAP